Umowa zlecenia, a wypadek. Czego można się domagać?

Coraz częściej zdarza się, że wykonując zlecone nam czynności na podstawie umowy zlecenia ulegamy wypadkowi, który wiąże się z doznaniem uszczerbku na zdrowiu. Czy w takiej sytuacji jesteśmy chronieni tak samo jak osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę?

Dający zlecenie (dalej także jako: zleceniodawca) ma obowiązek zapewnienia  przyjmującym zlecenie (dalej także jako: zleceniobiorca),  bezpiecznych i higienicznych warunków pracy i czuwania nad ich stanem.

Obowiązek ten ciąży na zleceniodawcy względem zleceniobiorców wykonujących pracę w zakładzie pracy lub miejscu przez niego wyznaczonym. Wynika on z art. 304 kodeksu pracy (dalej: k.p.). Ochrona życia i zdrowia osób zatrudnionych jest bowiem obowiązkiem powszechnym i niedopuszczalne byłoby, aby był on uzależniony jedynie od podstawy zatrudnienia. Warto również wskazać, że zleceniobiorcy podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu wypadkowemu finansowanemu przez zleceniodawcę. Bowiem, osoby, które wykonują obowiązki na podstawie umowy zlecenia – tak samo jak pracownicy zatrudnieni w ramach umowy o pracę – podlegają ubezpieczeniu wypadkowemu. Podstawą prawną w tym przypadku jest art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych:

Regułą jest, że to zleceniodawca ustala okoliczności i przyczyny wypadków przy pracy zleceniobiorców. Dopuszczalne jest również ustalenie okoliczności wypadku takiej osoby przez podmiot trzeci, jeżeli to na jego terenie doszło do wypadku. Zleceniodawca jest wtedy uczestnikiem postępowania powypadkowego prowadzonego przez taki podmiot.

Ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku zleceniobiorcy powinno jednak zostać dokonane w karcie wypadku, a nie w protokole powypadkowym mającym zastosowanie do pracowników. Wzór karty i szczegóły postępowania uregulowane są w rozporządzeniu ministra pracy i polityki społecznej z 19 grudnia 2002 r. w sprawie trybu uznawania zdarzenia powstałego w okresie ubezpieczenia wypadkowego za wypadek przy pracy, kwalifikacji prawnej zdarzenia, wzoru karty wypadku i terminu jej sporządzenia. Kartę wypadku należy sporządzić w trzech egzemplarzach w terminie 14 dni od dnia uzyskania informacji o wypadku. Po otrzymaniu zawiadomienia o takim zdarzeniu zleceniodawca powinien ponadto niezwłocznie poinformować o tym ZUS, który może wysłać swojego przedstawiciela, aby ten uczestniczył w postępowaniu wyjaśniającym.

Prawidłowo wypełniona karta wypadku, kwalifikująca zdarzenie jako wypadek przy pracy, daje podstawę do wypłaty świadczeń zleceniobiorcy lub jego rodzinie. Poszkodowanemu w wypadku przy pracy przysługuje m.in. zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne w zwiększonej wysokości (tj. 100 proc. podstawy wymiaru, a nie 80 proc., jak na podstawie ogólnych przepisów). Ponadto, jeżeli zleceniobiorca doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, może domagać się jednorazowego odszkodowania lub renty z tytułu niezdolności do pracy. Wszystkie te świadczenia pokrywane są przez ZUS, a podstawą do ich wypłaty jest m.in. wspomniana karta wypadku. Zleceniodawca musi sporządzić tzw. kartę wypadku (co jest zresztą jego obowiązkiem). Następnie zgłasza zdarzenie do ZUS – ma na to 14 dni od daty wypadku. Jeśli natomiast osoba poszkodowana w wypadku chce ubiegać się o jednorazowe odszkodowanie z ZUS, to musi taki wniosek samodzielnie złożyć do Zakładu.

Co istotne, wypłata wymienionych świadczeń nie wymaga wykazania, że za wypadek odpowiada zleceniodawca bądź osoba trzecia (choć ustala się to w karcie wypadku). Mogą one przysługiwać poszkodowanemu nawet wtedy, gdy to zachowanie zleceniobiorcy doprowadziło do wypadku. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione i umyślne (bądź wskutek rażącego niedbalstwa) naruszenie przez poszkodowanego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Ponadto świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie dostanie zleceniobiorca, który w momencie wypadku był nietrzeźwy bądź pod wpływem środków odurzających lub psychotropowych i przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku.

Jeżeli zleceniobiorca doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, to może domagać się jednorazowego odszkodowania lub renty z tytułu niezdolności do pracy.

W niektórych sytuacjach odpowiedzialność za dalszą szkodę może ponosić zleceniodawca poszkodowanego. Najczęstszą podstawą odpowiedzialności jest art. 415 kodeksu cywilnego,  zgodnie z którym: „kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”. Dla powstania tej odpowiedzialności konieczne jest zaistnienie trzech przesłanek – szkody, czynu niedozwolonego oraz związku przyczynowego między tym czynem a szkodą. Powszechnie uważa się, że w relacjach pracowniczych źródłem takiej odpowiedzialności jest niedopełnienie przez pracodawcę obowiązków w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, ponieważ wynikają one z przepisów prawa, a ich złamanie jest czynem zawinionym i bezprawnym. Analogicznie sytuacja wyglądać będzie w przypadku zleceniodawcy.

adw. Anna Żurkiewicz